Witam jestem tutaj nowy i mam kilka pytań do bardziej doświadczonych w kartingu.

Czy używanie hamulca na torze w Krakowie jest wskazane czy raczej nie? Tzn. chodzi mi o osoby, które kręcą czasy po 22 lub 23 sek.
Czy może jednak płynna jazda bez hamulca jest bardziej opłacalna?

Kolejne pytanie dotyczy toru jazdy, a mianowicie.

Może ma ktoś jakiś pomysł jak przejechać dwa ostatnie zakręty tzn. te przed wjazdem do pit stopu. Czy lepszy okaże się tor jazdy szerszy w szczególności na pierwszym?

Jeszcze ostatnie pytanie, gdzie znajdę lepsza przyczepność na zakręcie numer 2 (długi łuk po skręcie w lewo z prostej startowej) czy będzie ona po wewnętrznej czy zewnętrznej?

Wiem, że te pytania są denne dla niektórych z was, ale tak jak mówię dopiero kilka razy zasiadłem za gokartem i chciałbym wysłuchać kogoś bardziej doświadczonego.

Z góry dzięki....

hamulec w gokarcie jest po to zrobiony azeby go uzywac, ciezko pojechac szybko i plynnie nie uzywajac hamulca, chyba ze jest sie Słomką , chociaz pewnie i on czasem hamuje hrhr. Generalnie cala zabawa polega na tym by nauczyc sie tego hamulca uzywac w odpowiednim momencie z odpowiednia sila, tak aby przelatywac przez zakrety i nawroty nie lapiac poslizgu jak najszybciej sie da, dlatego tez warto nas czesto odwiedzac i trenowac


co to do toru jazdy, czy nie lepiej znalezc go samemu niz pytac sie innych jak sie powinno jezdzic ? kazdy jezdzi po swojemu i mysle ze kazdy moglby cos innego na ten temat powiedziec, dlatego najlepiej pokombinowac az w koncu sie to "cos" znajdzie

Ja jako licencjonowany kierowca w kartingu na takich torach jak np.Kraków czy Tychy nie hamuję za często(najczęściej w ekstremalnych sytuacjach takich jak wypadek itp).Poprostu na takich kartach nie ma sensu hamować ponieważ wytracasz mu prędkość a takie gokarty wolno się zbierają.Rozumiem na torze typu Radom na Rotaxie wtedy jedzie się 140 km/h i trzeba hamować.

Kamaz34 - chcesz powiedzieć, że w Tychach do pierwszego nawrotu podchodzisz na pełnej prędkości? Przecież nie ma szans żebyś na pełnym bucie przejechał ten zakręt bez poślizgu (przez który jeszcze bardziej wytracisz prędkość niż przy hamowaniu)

Na nawrotach tak ale w innych zakrętach można tylko odjąć gaz.No chyba że przed tobą jedzie maruder to wtedy.

Duże hamowanie jest tylko w pierwszym i ostatnim nawrocie.Wszystkie inne zakręty przechodzę tak jak powiedziałem.

Jaki miałeś czas z tą techniką?

33.51.Najwięcej tracę na ostatnim nawrocie.

Niestety ale chyba te czasy juz bezpowrotnie minely

Słabi tak maja ;D